Swieta, swieta i po swietach… Ostatnie 4 dni spedzilem w Grodzie Krolewskim. Juz pierwszego dnia czekalo mnie mile zaskoczenie: Motionowcy ledwie wrocili z Ukrainy, a juz mieli koncertowac "Pod Jaszczurami" na krakowskim rynku. Coz bylo robic – o wyznaczonej godzinie udalem sie do w/w lokalu i co zobaczylem? Przede wszystkim tlumy. Pierwsze dzwieki akordeonow dobiegly […]